Po wyjściu z autobusu w poszukiwaniu sławetnego mercado podążyliśmy za tymi pięknie ubranymi Paniami |
Trafiliśmy na buskera, który chodził na rękach, robił pompki na dwóch palcach i zabawiał się z małymi chłopcami |
Publiczność zachwycona
|
Kupiłam u tej Pani taki sam kapelusz. Ku naszemu rozczarowaniu, okazało się, że są importowane z Italii. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz