Izhcayluma
loop to najpiękniejszy szlak w okolicy. Podczas 5 – godzinnej
wyprawy krajobraz zmienia się kilkukrotnie. Początkowo szlak
wiedzie po prostu żwirówką wśród łagodnych wzgórz, by nagle
wznieść się o kilkaset metrów i poprowadzić szczytami, gdzie ci,
co mają lęk wysokości, będą mogli go odczuć, a następnie dość
stromo obniża się, by wrócić do Vilcabamby długim korytem rzeki.
Sierpień
to najbardziej wietrzny miesiąc w tych okolicach, więc podczas
wędrówki po szczytach duje nieziemsko i można stracić równowagę.
A że ścieżka wąska, a przepaści głębokie, momentami bywa
ekscytująco. Tak to wyglądało dwa dni temu.
(w)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz