John
ma 68 lat i urodził się w stanie Tennessee jako Frederick
cośtam cośtam cośtam. Ogólnie jego imiona kojarzyły się z
pretensjonalnym dziedzicem z południa USA. Pewnego dnia medytował
na sedesie i „głos” powiadomił go, że jest Johnem. Wyszedł z
łazienki i powiedział żonie: - Wiesz co? Jestem John. - Na co ona:
- Cześć, John.
John w naturalnym środowisku - odwiedza nas prawie codziennie |
W
czasie Zimnej Wojny John służył cztery lata w marynarce wojennej.
Rozrzucał miny na jakimś bliskowschodnim przesmyku, żeby
zablokować potencjalne okręty radzieckie, które miałyby obalić
wpieranego przez USA szejka w Arabii Saudyjskiej. Jak w większości
roponośnych państw, na dzisiejszy wielki rozdźwięk pomiędzy
bogatymi i biednymi w Arabii Saudyjskiej w dużym stopniu wpłynął
rząd USA i polityka osadzania tu i tam posłusznych sobie tyranów.
Przykładów jest dziesiątki. The land of the free.
Wtedy
John nie był jeszcze antyrządowym aktywistą, którym jest dziś.
Zaczęło się to dla niego później, przy okazji interwencji USA w
Wietnamie. Silny ruch hipisowski i jeszcze silniejsze frakcje
antyrządowych aktywistów organizowały w wielu miastach protesty. W
kilku z nich doszło do pacyfikacji i ofiar w ludziach. John
studiował wówczas architekturę. Po zabiciu studenta przez policję,
studenci jego uczelni zablokowali jej działanie i zwrócili się do
dziekana, aby poparł protest. Dziekan nie miał odwagi, więc John
rzucił studia i ruszył w wędrówkę. Wiele lat podróżował po
Stanach, aż w końcu trafił do Kalifornii, gdzie zamieszkał.
Autor po lewej, podmiot tematyczny po prawej |
Walka
trwa. Dziś Johna najbardziej interesuje zbrodnia rządu USA na
własnych obywatelach, czyli „kontrolowane wyburzenie” World
Trade Center. Ale o tym wkrótce, w powstającej właśnie nowej
serii postów – Teorie.
C.d.n.
(ano)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz